W tym artykule:
2 min.
19/01/2021
Bywają romantyczne, kojarzą się z nonszalancją, z łatwością łączą pozornie niepasujące do siebie elementy garderoby, a czasem stawiają po prostu na minimalizm i klasykę. Francuskie influencerki, bo o nich właśnie mowa, inspirują swoim stylem kobiety na całym świecie. Które z nich biją rekordy popularności i w czym tkwi ich sekret? O tym poniżej.
Francuskie it-girls zawsze wyglądają zjawiskowo, a jednocześnie tak, jakby kompletnie im na tym efekcie nie zależało. Jak to robią?
Camille Charriere, czyli oryginalność we krwi
Camille, mimo typowo francuskiego nazwiska, jest pół-Francuzką i pół-Brytyjką, dzielącą życie między Paryżem i Londynem. Może to właśnie to pochodzenie sprawia, że w tak wyjątkowy sposób łączy ze sobą klasykę i najgorętsze trendy. Przeglądając zdjęcia na jej Instagramie, możesz mieć poczucie, że garderobę dobiera, wybierając najbardziej oryginalne z najprostszych części garderoby. A potem zestawia je ze sobą na zasadzie pozornego przypadku. I zawsze wygląda zjawiskowo. Jakie jest ID jej indywidualnego stylu? Tak samo chętnie zasłania, jak i odsłania ciało, nie boi się miksowania ze sobą ultra-sexownych rzeczy z tymi wyglądającymi na podebrane z szafy dziadka i nosi się tak, jak jej w duszy gra. A my chcemy być jak Camille, chociaż trochę.
Sabina Socol – blondynka, która naprawdę has more fun
Kiedy myślę o nieidealnym ideale blond piękności, do głowy w pierwszej kolejności przychodzi mi właśnie ona. Sabina Socol to wyjątkowo wdzięczna i naturalna influencerka, której styl z pewnością przemówi do wszystkich romantyczek. Jeśli w latach 70. wyznacznikiem idealnej grzywki była ta noszona przez Jane Birkin, to dziś najmodniejsza powinna wyglądać jak ta, którą ma na głowie Socol. Z wykształcenia dziennikarka, swoją garderobę buduje przede wszystkim w oparciu o rodzime, francuskie marki. Nie zobaczysz jej raczej w puchowej kurtce, ale z pewnością możesz poszukać w jej feedzie kożuchowych alternatyw dla tego typu ciepłej odzieży wierzchniej. I najpiękniejszych kardiganów!
Leia Sfez, czyli szykowna młoda mama
Na Instagramie śledzi ją niemal pół miliona osób. Jej stylizacje regularnie pojawiają się w zestawieniach typu „co musisz mieć w szafie, jeśli chcesz nosić się w stylu parisian chic”. A jednak Leia Sfez woli trzymać się z dala od blichtru branży mody, zamiast tego spędzając czas z mężem i dwójką dzieci (trzecie jest właśnie w drodze!). I może to właśnie to podejście czyni jej styl tak autentycznym, casualowym i kobiecym zarazem. Jest wysoka, więc rzadko zobaczysz u niej niebotyczne obcasy. Zamiast tego wybiera baleriny z czarnym noskiem od Chanel lub botki na wygodnym i niskim słupku. Nie stroni także od sneakersów, jak np. New Balance 990. Zamiast ekstrawaganckich zestawień, stawia na prostotę, która pozwala jej wygodnie realizować się jako businesswoman i mama w jednym. Jest żywym dowodem na to, że klasyka zawsze się obroni.
Jeanne Damas, uosobienie parisian chic
Czym byłoby zestawianie najbardziej inspirujących influencerek rodem z Francji bez niej? Jeanne Damas, właścicielka marki odzieżowej Rouje, to prawdziwie uosobienie paryskiego szyku. I to tak autentyczne i wierne sobie, że aż rozsmakowało się w nim niemal 1,5 miliona wiernych fanów. Damas kocha sztukę i bycie kobietą, co podkreśla swoimi romantycznymi strojami. Pije czerwone wino, maluje usta czerwoną pomadką i pali papierosy wtedy, kiedy ma na to ochotę, nosząc przy tym kwiecistą sukienkę w stylu vintage i wyglądając szalenie zmysłowo. I to właśnie vintage najbardziej kojarzy się z jej stylem – od marynarek w kratkę z szafy faceta, przez kardigany wyglądające jak podebrane od mamy, po sukienki i jeansy, które choć pochodzą najczęściej od francuskich marek, wyglądają jak upolowane w vintage shopie, oczywiście z wiklinowym koszykiem w ręce.
Jeśli Ty także lubujesz się w paryskim stylu i chcesz dowiedzieć się, jakie 10 rzeczy ma w szafie każda francuska trendsetterka, koniecznie sprawdź nasze zestawienie, które pozwoli Ci uniknąć powtarzania „nie mam się w co ubrać”.
Sprawdź w sklepie