SZUKAJ

Jil Sander – o kolekcji jesień-zima 2020/2021

2 min.

Maksimum prostoty. Takimi słowami można by określić najnowszą kolekcję Jil Sander na sezon jesień-zima 2020/2021. To mistrzostwo w wyciszonej palecie kolorystycznej, które jako pierwsze rzuca się w oczy. Mrużąc je, wciąż można docenić niewiarygodnie przyjemną grę tonalną każdego stroju. Całość w zmyślny sposób uzupełniają lśniące klapy i nieskazitelne skóry. Jeśli tęsknisz więc za kunsztem Phoebe Philo i stylistyką starego Céline, odnajdziesz ją w każdym projekcie nowej kolekcji Jil Sander

final sale lato

Mistrzowska para projektantów, Lucie i Luke Meier, zaprezentowała kolekcję wyrafinowanych, esencjonalnych elementów garderoby. Proste linie ubrań, stonowana paleta barw i szlachetne materiały z elementami haute couture. Czystość, a nie minimalizm – to sposób, w jaki opisują swoją estetykę. I na tym polega triumf tej kolekcji. O ile poszczególne elementy są mieszane, dopasowywane i używane w wielu sylwetkach, nadrzędna wizja estetyczna jest tak niezachwiana i tak doskonale zrealizowana, że ​​każdy wygląd sprawia wrażenie, jakby był wizualizowany jako jedna kompletna, nierozłączna całość. A jednocześnie praktycznie każdy element z kolekcji można łączyć z innym i uzyskiwać równie zaskakujący efekt. Najnowsza kolekcja zdecydowanie trafi w gusta tych, którzy prostą formę oraz szlachetne materiały cenią sobie ponad chwilowe trendy.

Lucie i Luke Meierowie poznali się 15 lat temu we florenckiej Polimodzie. Od tego czasu są parą, a od trzech lat wspólnie tworzą kolekcje dla marki Jil Sander

Chcemy projektować elementy garderoby na lata. Łączy się to z ideą głoszonego przez nas minimalizmu, przekładającego się na konieczność doboru materiałów najwyższej jakości, dbałości o detale i doskonałości kroju.Powiedziała Lucie przed prezentacją kolekcji na sezon jesień-zima 2020/2021.

Prosta, długa sukienka dzianinowa z golfem to połączenie gwarantujące komfort i niezwykle elegancki wygląd. Niemal każdej sylwetce towarzyszy wyjątkowo praktyczna torba, która nie wydaje się być niczym innym jak przedłużeniem samego ubioru.

Balansowanie na granicy mody męskiej i damskiej to wiodący motyw inspiracyjny najnowszej kolekcji marki Jil Sander. Męski garnitur, ale założony w sposób podkreślający kobiecą talię? My jesteśmy na tak!

Szlachetne materiały oraz ponadczasowa forma ubrań stanowią obiekt pożądania niejednej minimalistki.

Wśród neutralnych pasm w kolekcji pojawiają się także błyszczące elementy, jak np. perłowe ozdoby czy połyskujące tkaniny. W najnowszej kolekcji znalazły się także „bogato” zdobione projekty, z pogranicza odzieży dziennej i wysublimowanej bielizny nocnej. W zestawieniu z surowymi, skórzanymi dodatkami zyskały nowy charakter.

Zdjęcie główne: John Phillips/Getty Images

Trendy & Porady:
Insta News