Sandra Kubicka jest jedną z najpopularniejszych dziewczyn w Polsce. Niedawno wzięła udział w pokazie MODIVO & eobuwie.pl Supervision Fashion Show. Porozmawiałyśmy z nią o pracy w czasach pandemii, ulubionych trendach na wiosnę-lato 2021 i o tym, czego już nigdy nie założy.
W poniedziałek 29 marca odbyła się transmisja pokazu MODIVO & eobuwie.pl Supervision Fashion Show. Jeżeli przegapiłaś lub przegapiłeś premierę, koniecznie nadrób zaległości – wideo z pokazu znajdziesz poniżej lub pod linkiem tutaj >>>. W pokazie pokazaliśmy najgorętsze trendy trendy na sezon wiosna-lato 2021 oraz stylizacje, stworzone przez stylistki z topowych magazynów modowych: m.in. Karlę Gruszecką z Vogue Polska, Maję Naskrętską z Elle i Glamour oraz Karolinę Limbach z Elle. Na wybiegu nie zabrakło modelek i influencerów. Przeczytaj poniżej wywiad z Sandrą Kubicką, która wzięła udział w naszym modowym projekcie.
Sandra Kubicka – przeczytaj wywiad z gwiazdą MODIVO & eobuwie.pl Supervision Fashion Show
Sandra Kubicka to jedna z najfajniejszych i najbardziej ambitnych dziewczyn w branży. Przez wiele lat mieszkała w Miami, gdzie pracowała jako fotomodelka i odnosiła sukcesy. Jakiś czas temu 26-latka wróciła do Polski i zaczęła rozwijać się jako influencerka, która nie boi się podejmować kolejnych wyzwań. Gwiazda stworzyła swoje perfumy, a także własną linią sukienek we współpracy z polską marką. Sandra Kubicka wzięła udział w pokazie MODIVO & eobuwie.pl Supervision Fashion Show i zaprezentowała na wybiegu dwie stylizacje: total look marki Guess w stonowanych odcieniach beżu i brązu, a także letni outfit, idealny na lato!
Aleksandra Jóźwiak: Z powodu pandemii koronawirusa rzeczywistość, którą znaliśmy, zmieniła się – w tym również świat mody, który – tak jak wszystko inne – jest osadzony mocno w online. Jaki to miało wpływ na Ciebie – jako modelkę?
Sandra Kubicka: Pandemia koronawirusa wpłynęła z pewnością na każdą branżę, w dużym stopniu odbiło się to także na branży mody. W moim przypadku jest podwójnie ciężko, ze względu na to, że prowadzę własną markę perfum – a to wyjątkowo problematyczny produkt, ponieważ, aby zdecydować się na zakup – musisz po prostu powąchać konkretny zapach.
Jeśli chodzi o modeling – miałam dosyć długi przestój – branża próbowała dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości i tym samym sesje zmieniły się nie do poznania. Marki zaczęły wysyłać produkty modelkom do domu, a my organizowałyśmy sesję same – łącznie ze scenografią, samodzielnym wykonaniem make up’u oraz stylizacją. Tak też było w moim przypadku podczas pierwszej fali. W stworzeniu zdjęć pomagał mi mój narzeczony. Wkrótce sytuacja zaczęła się delikatnie zmieniać i po moim powrocie do Stanów, miałam okazję uczestniczyć w sesjach organizowanych w studio zdjęciowym. Niestety wciąż nikt nie mógł mi pomóc z fryzurą i make up’em – co oznaczało, że sama przygotowywałam się do pracy na planie. Na szczęście współpracowałam z fotografem, co w dużej mierze ułatwiło działania. Generalnie w branży modelingowej mniej się dzieje, ale marki starają się fokusować na działaniach online – głównie poprzez social media, a w tym poprzez Instagram, który obecnie jest już nie tylko kluczowym narzędziem wizerunkowym dla marek, ale także sprzedażowym.
Jesteś osobą, która idzie w klasyki – masz w szafie ponadczasowe ubrania i dodatki, które szybko nie wyjdą z mody czy ulegasz tymczasowym trendom?
Muszę przyznać, że mój styl nie należy do typowych. Lubię kiedy moje stylizacje są niekiedy wyzywające i po prostu seksowne. Niestety uważam, że Polska nie do końca jest gotowa na modę w takim wydaniu. W ostatnim czasie często sięgam po garnitury i oczywiście niezastąpione w czasie pandemii – wygodne dresy. W swojej szafie mam wiele rzeczy vintage, z którymi się nie rozstaję, ponieważ mam do nich ogromny sentyment. Uwielbiam moje torebki Louis Vuitton, które mają już po 10-15 lat i które z biegiem czasu nabierają jeszcze charakteru i zyskują to coś. Jeśli chodzi o trendy – czasem im ulegam, ale to też zależy jakim. Z pewnością nie noszę wszystkiego, tylko dlatego, że coś jest zostało okrzyknięte “modnym”. Uważam, że nie ma też nic złego w tym, aby pokazać się w jakiejś kreacji kilka razy.
Wzięłaś udział w pokazie MODIVO i eobuwie.pl na sezon wiosna-lato 2021. Muszę zapytać o to, która stylizacja urzekła Cię najbardziej i dlaczego?
Zdecydowanie był to jeden z moich looków pokazowych – czyli set od Guess’a. Klasyczny beżowy, ponadczasowy trencz doskonale prezentował się z topem i rozszerzanymi spodniami z transparentnej tkaniny w printem z logotypem marki. Ten look był bardzo spójny z moim stylem – podkreślał kobiece kształty, ale jednak zakrywał to, co trzeba. Muszę przyznać ze marka Guess jest bliska mojemu sercu, nie tylko dlatego, że przez wiele lat miałam okazję z nimi pracować, ale także dlatego, że odpowiada mi ich estetyka. Sama na co dzień często sięgam po ubrania tej marki, uwielbiam też jeans, z którego Guess jest znany szerszej publiczności.
Pozostając w temacie wiosennych stylizacji, czy masz swój ulubiony trend na sezon wiosna-lato 2021?
Chyba z największym utęsknieniem czekam na moment, kiedy zrobi się już ciepło, a ja będę mogła sięgnąć po swoje ulubione krótkie topy. Uwielbiam podkreślać brzuch w moich stylizacjach. Dlatego też, kiedy zapytałaś mnie o ulubiony trend na sezon wiosna – lato 2021 od razu pomyślałam o stylizacji z krótkim crop topem i rozszerzanymi spodniami z wysokim stanem. Jestem wielką fanką estetyki lat 90., dlatego też ogromnie cieszy mnie powrót do stylu z tamtych lat. Pamiętam jak ponad 4 lata temu przyjechałam do Polski i włożyłam do spódnicy top, który przypominał stanik. Oczywiście usłyszałam wiele niepochlebnych komentarzy na swój temat, a pół roku później wszyscy zaczęli nosić „stanikowe topy”. Dobierając stylizację, wyznaję jedną zasadę – jeśli stawiam na dosyć seksowny outfit, który odkrywa trochę ciała, praktycznie całkiem rezygnuje z make up’u – stawiam wówczas na klasyczny make up no make up delikatnie podkreślający urodę. Z kolei jeśli stylizacja jest klasyczna i „grzeczna” wiem, że mogę zaszaleć z make up’em czy fryzurą.
Czy pamiętasz najbardziej szaloną stylizację, którą nosiłaś? Albo taką, którą byłaś zachwycona, a teraz nie możesz na nią patrzeć?
Muszę przyznać, że jest ich sporo (śmiech). Jedną z moich ulubionych jest stylizacja z czerwonego dywanu. Wtedy niestety nie zastosowałam zasady, o której mówiłam wcześniej. Połączyłam dosyć odważną stylizację z równie odważnym make up’em i fryzurą – miałam zaczesane do tyłu włosy na żel, ciemny make up, krótką, transparentną sukienkę z czerwonymi, cekinowymi motywami płomieni. Uważam, że to był zbyt odważny look, a ja połączyłam za dużo różnych elementów. Z perspektywy czasu myślę, że przynajmniej mam miłe wspomnienia z tego okresu i to dobrze, że potrafię się śmiać z własnych modowych wpadek ?.